You are currently viewing Ikona krzyża z San Damiano

Ikona krzyża z San Damiano

Najwyższy, chwalebny Boże,
rozjaśnij ciemności mego serca
i daj mi, Panie, prawdziwą wiarę,
niezachwianą nadzieję
i doskonałą miłość,
zrozumienie i poznanie,
abym wypełniał Twoje święte i prawdziwe
posłannictwo.
Amen

Krzyż z San Damiano zwany Krzyżem Franciszkańskim stanowi relikwię zakonu franciszkańskiego, ponieważ Chrystus przemówił z niego do św. Franciszka, objawiając mu swoją wolę: Idź, napraw mój dom, który jak widzisz, cały idzie w ruinę.
Krucyfiks jest prostą a zarazem niezwykle urzekającą ikoną bizantyjską o wpływach syryjskich wykonaną w XII w. przez nieznanego artystę w Umbrii.

Na ciele Chrystusa poza pięcioma ranami nie widać znamion męki i wyniszczenia. Zamiast tego tętni On życiem, a przebijający z Niego niezwykły pokój i radość, niczym wschodzące słońce, rozświetla nasze wnętrza i napełnia nas nadzieją życia wiecznego.
Duże oczy Jezusa zachęcają do wewnętrznej z Nim rozmowy. Pan zdaje się nam mówić: Przestań się lękać! Jam jest pierwszy i ostatni, i żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków. Szeroko otwarte oczy wydają się widzieć więcej. Jezus mówi nam, że wszystko o nas wie i zaprasza nas do intymnej z Nim relacji, ponieważ pragnie zaprowadzić nas prosto do domu Ojca. Przekonuje, że śmierć nie ma nad Nim żadnej władzy. Otwarte oczy zapewniają nas także, że Jezus stale nad nami czuwa. To Christus crucifixus vigilans – Chrystus ukrzyżowany czuwający;
Do rozmowy ze Zbawicielem zachęca nas również Jego odsłonięte ucho. Objawiając się nam, Jezus pragnie także nas wysłuchać i odpowiedzieć na nasze modlitwy. Psalmista śpiewa: Wzywam Cię, bo Ty mnie wysłuchasz, o Boże! Nakłoń ku mnie Twego ucha, usłysz moje słowo (Ps 17, 6; Por. Ps 34, 16; 86, 1; Mdr 1, 10; Iz 59,1). Jezus chce nas słuchać i tylko czeka, aż się do Niego zwrócimy. On uwielbia z nami rozmawiać. Dlatego musimy otworzyć się przed Panem. Jezus jest czuły i delikatny. Nigdy nie osądza i zawsze wybacza. Pragnie nas jedynie kochać i chce, abyśmy Mu na to pozwolili. Cierpliwie na to czeka. Nie bójmy się tego.

 

Patrząc na krew wydobywającą się z ran Chrystusa, możemy zauważyć, że nie cieknie ona, lecz tryska. Śmierć Jezusa daje bowiem życie! Miejsca przebicia gwoździami nie są bolejącymi ranami, ale obfitymi źródłami, do których przychodzi się czerpać życie. On był przybity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze uzdrowienie (Iz 53, 5).
Krew z ramion spływa na postacie stojące pod krzyżem, ponieważ przed tronem Boga mogą stanąć jedynie Ci, którzy opłukali swe szaty, i we krwi Baranka je wybielili (Ap 7, 14).

 

Maryja jest tu pełna pokoju i piękna. Odbija piękno i pokój swego Syna. Zachowała niezachwianą wiarę, a zatem zwyciężyła, a tylko szaty białe przywdzieje zwycięzca (Ap 3, 5). Maryja swą prawą dłonią wskazuje Jezusa jako na chwalebny owoc swojego tona. W ten sposób pokazuje nam, gdzie mamy szukać ratunku i uzdrowienia.
Jan- umiłowany uczeń Pana nie wygląda na cierpiącego syna, lecz ucznia Bożej Mądrości. Został odrodzony z wody chrztu i mocą Ducha Świętego, dlatego stoi u źródła, czyli otwartego boku Jezusa, z którego tryska krew i woda. Tunika Jana jest koloru białego, co oznacza doskonałą czystość, która od początku go charakteryzuje.

 

Po lewej stronie Zbawiciela, tuż przy Jego boku stoi Maria Magdalena, ponieważ była jedną z pierwszych osób, które ujrzały Zmartwychwstałego. Stała się w ten sposób pierwszą misjonarką.
Maria matka Jakuba jest symbolem prostej wierności i niezłomnej wiary, co potwierdza gestem dłoni. Reprezentuje ona tych wszystkich, którzy na przestrzeni dziejów byli cichymi niezłomnymi wyznawcami Chrystusa.
Trzecią postacią po lewicy Pana jest pozbawiony aureoli Centurion – setnik rzymski, który poprosił Jezusa o uzdrowienie jego syna jednym słowem, czym głęboko ujął Mistrza. Swoją wiarę, zgodnie z tradycją Wschodu, Centuriom potwierdza wyprostowanymi trzema palcami prawej dłoni, deklarując w ten sposób wiarę w Trójcę Świętą, zaś dwoma zgiętymi – wiarę w dwie natury Chrystusa: Boską i ludzką.
Maleńka główka wystająca zza ramienia setnika to ów uzdrowiony syn, a następne trzy – kolejni członkowie jego rodziny, którzy nawrócili się po tym cudzie. Ewangelista napisał: Uwierzył on i cała jego rodzina (J 4, 53).

 

Przy lewej nodze Jezusa znajduje się kogut o wyraźnie otwartym dziobie, czyli pieje. Przypomina zaparcie się Piotra (J 18, 15), czym symbolizuje wezwanie do nawrócenia i pokuty. Ostrzega nas. Jest też znakiem Jezusa-Wschodzącego Słońca, ponieważ kogut zwiastuje nadchodzący dzień, który przezwycięża noc i śmierć. Pianie koguta jeszcze przed świtem odczytywano jako zapowiedź wschodzącego słońca, wybudzenie ze snu (symbol śmierci i grzesznego uśpienia) i wybawienie od złego. Kogut na ikonie jest zwrócony do Jezusa, co wskazuje na nowe z wysoka Wchodzące Słońce, które nas nawiedzi, aby zajaśnieć tym, którzy w mroku i cieniu śmierci mieszkają (Łk 1, 78-79). Chrystus rozświetla ciemności grzechu i śmierci, rozbudzając w nas wiarę, nadzieję i miłość.

 

Cały Krzyż z San Damiano otacza ornament muszli małży, które są symbolem piękna i niebiańskiej wieczności, do której prowadzi tylko droga przez krzyż. Dlatego kompozycja ta u dołu jest otwarta – droga do misterium prowadzi jedynie przez rzeczywistość krzyża. Krzyż staje się Nową Bramą. Niebo po upadku człowieka zostało zamknięte i dopiero ofiara Chrystusa znów je otworzyła. Krzyż jest tu znakiem drogi, którą trzeba przejść na naszym pielgrzymim szlaku życia.
Spójrz raz jeszcze na ikonę krzyża św. Franciszka i zacznij ją powoli czytać. Otwórz swe oczy, uszy i serce i bądź gotowy odkrywać łaskę swojego powołania.