You are currently viewing Triduum Paschalne-Wielki Czwartek

Triduum Paschalne-Wielki Czwartek

„Pan powiedział do Mojżesza i Aarona w ziemi egipskiej: «Miesiąc ten będzie dla was początkiem miesięcy, będzie pierwszym miesiącem roku!” I tak dla Nas dzisiaj Wielki Czwartek jest początkiem. Jest początkiem Kapłaństwa i Eucharystii, jest dniem w którym Jezus pokazał nam co to znaczy Umiłować do końca. Trzydzieści trzy lata ziemskiej wędrówki Jezusa Chrystusa doprowadziły Go do tego właśnie dnia, aby nauka którą głosił unaoczniła się bardzo czytelnie jego uczniom i aby nabrała formy w jakiej pozostanie z nami na zawsze. Dzisiaj Jezus wysłał uczniów aby przygotowali miejsce na Wieczerzę i nas również na nią zaprosił. Co dzisiaj się wydarzy? Czego świadkami będziemy w Wielki Czwartek.
Dzisiejszy wieczór, wieczór Ostatniej Wieczerzy to wręcz Uczta Miłości serwowanej w różnych postaciach. Wsłuchajmy się dzisiaj szczególnie uważnie w Słowo Boże i w słowa kapłanów wypowiadane podczas liturgii. Miłość jest fundamentem, cegłą i zaprawą na której zbudowany jest Kościół, który Jezus dzisiaj powołał, wzniósł i na którego czele postawił Apostołów. Jezus wiedząc, że za chwilę będzie wydany i wiedząc jaką śmiercią umrze, mimo tego, powiedział do uczniów „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja Was umiłowałem.” Ta Przebaczająca Miłość stała się testamentem chrześcijan, ich obowiązkiem i regułą życia. „To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę!” – kwintesencja i najbardziej namacalna część testamentu Ostatniej Wieczerzy – Zbawcza Miłość, która otworzyła nam Niebo, wskazała jedyną drogę do Domu Ojca poprzez Eucharystię. Równocześnie z jej ustanowieniem Opiekuńcza Miłość Jezusa wskazała nam Apostołów jako bezpośrednich szafarzy Jego Ciała, Jego kapłanów. Zaraz po wieczerzy nasz Zbawiciel złożył szaty, owinął się prześcieradłem i obmył stopy swoim uczniom w geście Pokornej Miłości zwanym Mandatum. A wyrazem Jego Troskliwej Miłości, jest fakt, że poszedł do domu Ojca aby przygotować nam w nim mieszkania.
Tego jednego wieczoru tyle wcieleń Miłości, tego jednego wieczoru przez Miłość wskazał nam drogę, ustanowił Eucharystię i Kapłanów. Bóg, Jezus  nie był epizodem w historii ludzkości dwa tysiące lat temu, on ma plan na nasze życie, trzeba mu tylko zaufać i powiedzieć TAK i trudno znaleźć lepszy dzień do tego, niż dzień Miłości, czyli Wielki Czwartek. Spójrzmy na ten dzień oczami Chrystusa, a więc przede wszystkim nie oddzielajmy go w czasie od wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat, bo ten dzień łączy się w sposób bezpośredni z tym wieczorem kiedy Jezus zasiadał razem z uczniami. Aby podkreślić, że każda Msza Święta jest prawdziwą ofiarą Jezusa Chrystusa, który realnie jest na niej obecny dzisiaj padną z ust celebransa słowa: „On to w dzień przed męką za zbawienie nasze i całego świata, to jest dzisiaj, wziął chleb w swoje święte i czcigodne ręce.” A więc wszystko to ma miejsce zarówno wówczas jak i teraz.
Świadomi ogromu Miłości Jezusa Chrystusa odnajdźmy Go w dzisiejszej Eucharystii, wsłuchajmy się w Jego słowa, zobaczmy Go podczas obmycia nóg naszym braciom, spójrzmy z uwielbieniem gdy Kapłan ukaże Go nam w swoich dłoniach.
Świadomi Jego Miłości ukochajmy go swoją ludzką miłością, widząc swoją ludzką małość, swoje judaszowe zdrady, swoje piotrowe zaparcia. Weźmy swoje słabości na swoje dłonie i trzymajmy je przed sobą podczas tej najświętszej ofiary, wiedząc, że Jezus Chrystus już dawno nam wybaczył. Podążmy drogą ogromnej ilości symboli wplecionych w dzisiejszą liturgię, a gdy spojrzymy na Ciemnicę to niech to nie będzie stracony czas, niech Jezus Chrystus opluty, obity, skrwawiony, odarty z szat uzmysłowi nam jak często to my stajemy na miejscu Jego oprawców i powiedzmy mu – Jezu Kocham Cię.
Zapraszamy na fotorelacje Tadeusza Jończyka z liturgii Wielkiego Czwartku w kołobrzeskiej konkatedrze z udzialem ordynariusza diecezji, ks.bs Zbigniewem Zielińskim.