You are currently viewing Posługa nadzwyczajnego szafarza Komunii Św. w parafii

Posługa nadzwyczajnego szafarza Komunii Św. w parafii

Stanisław, Krzysztof, Marcin i Piotr. W kołobrzeskiej bazylice posługuje czterech nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej. Dla wielu parafian i gości naszej konkatedry to ciągle nowy i nierzadko kontrowersyjny widok, gdy osoba świecka udziela Komunii Świętej. Czy to sytuacja prawidłowa w kościele katolickim?
Początki udzielania Komunii Świętej przez świeckich sięgają w zasadzie bardzo daleko. W okresie wczesnego chrześcijaństwa dosyć szybko wytworzył się zwyczaj, aby zabierać Ciało Jezusa Chrystusa w postaci Chleba Eucharystycznego do domów. Rozdawano je tym, którzy nie mogli przyjść na Eucharystię, chorym, więźniom, a także zostawiano do spożywania w dni kiedy Eucharystia nie była sprawowana. Zabierano je także ze sobą w podróż, transportując w zawieszanych na szyi drewnianych szkatułkach.  Za rozdawanie Komunii Świętej odpowiedzialni byli przede wszystkim biskupi, a także towarzyszący im prezbiterzy, osobom nieobecnym najczęściej Komunię Świętą zanosili diakoni, którzy także w czasie Eucharystii rozdawali ją wspólnie z Biskupami i prezbiterami. Od IV wieku do początków XX komunię rozdawać mogli tylko kapłani, dopiero w 1917 roku w Nowym Kodeksie prawa Kanonicznego pojawił się zapis informujący, że kapłani są zwyczajnymi, a diakoni nadzwyczajnymi szafarzami Komunii Świętej. Otwarcie na rolę osób świeckich w kościele katolickim nastąpiło po Soborze Watykańskim II. W roku 1972 powstały funkcje akolity i lektora,  gdzie akolici otrzymali możliwość udzielania Komunii Świętej jako nadzwyczajni szafarze. Posługę tą mogli pełnić wówczas, gdy zwyczajni szafarze są nieobecni lub nie mogą tego uczynić z powodu choroby, podeszłego wieku lub innej funkcji duszpasterskiej, albo gdy liczba wiernych przystępujących Eucharystii jest tak wielka, że odprawianie Mszy by się przeciągało. A w roku 1973 powołano posługę nadzwyczajnego szafarza Komunii Świętej jako osobną formę posługi osób świeckich w Kościele. Funkcja ta ma być funkcją pomocniczą, tymczasową i zastępczą. Cała dyscyplina ustanawiania nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej została uregulowana w Kodeksie Prawa Kanonicznego promulgowanym przez papieża Jana Pawła II w 1983 roku. W Kościele Polskim instrukcja w sprawie formacji i sposobu wykonywania posługi nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej powstała w 1991 roku. Nadzwyczajny szafarz Komunii Świętej to osoba świecka, którą biskup wyznaczył do pomocy kapłanowi w rozdzielaniu Eucharystii podczas Mszy Świętej, a także do zanoszenia jej chorym. Kandydat na tą funkcję musi być polecony Biskupowi przez Proboszcza i dwóch kapłanów. Ustanowienie na nadzwyczajnego szafarza Komunii Świętej odbywa się po odpowiedniej formacji na okres jednego roku, z możliwością jej przedłużania na prośbę proboszcza. Poddani jej mogą być mężczyźni w wieku od 25 do 65 lat, a od 2001 roku także zakonnice i kobiety życia konsekrowanego. Należy pamiętać, że istnieje ścisła hierarchia udzielania Komunii Świętej.  W pierwszej kolejności udziela jej celebrans, potem towarzyszący mu prezbiterzy, dalej inni księża, diakoni, akolici i dopiero świeccy nadzwyczajni szafarze Komunii Świętej i to tylko wtedy, gdy spełnione są do tego warunki, czyli niewystarczająca ilość zwyczajnych szafarzy Komunii Świętej, czy to ze względu na ich wiek, chorobę czy też ze względu na bardzo dużą ilość wiernych chcących przystąpić do stołu Pańskiego.
W dobie coraz bardziej odczuwalnego braku powołań i zmniejszającej się liczby kapłanów rośnie potrzeba aby chociaż częściowo móc kapłanom pomóc, kwestia obecności szafarzy jest bowiem odpowiedzią na niewystarczającą liczbę kapłanów. Dlatego nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej, z czasem, będzie potrzeba jeszcze bardziej niż obecnie. Z punktu widzenia wiernych obecnych w Kościele, jest to widok z którym w mniejszym lub większym stopniu się oswoili. Część wiernych akceptuje ten fakt, część zaś nie. A jak to wygląda ze strony nadzwyczajnego szafarza Komunii Świętej? Od czterech lat pełnię tę funkcję, nie z dumą, ale z pokorą. Za każdym razem gdy biorę w palce Najświętsze Ciało naszego Pana to jestem w strachu, boję się tej odpowiedzialności, boję się ze względu na swoje słabości. Ale też za każdym razem gdy zbliżam się do ołtarza jestem coraz silniejszy. Jezus Chrystus trzyma mnie prawie namacalnie za rękę i chociaż mój własny Krzyż stał się cięższy to lżej mi go nieść. Posługa nadzwyczajnego szafarza Komunii Świętej dodaje mi sił, odbieram ją jako szansę dla mnie abym stał się lepszy. Taką drogę wybrał Bóg aby mi jeszcze bardziej uzmysłowić własną słabość i od razu dał mi narzędzie do umocnienia się. Czuję wdzięczność do całej wspólnoty, że mogę pełnić tą posługę, za to, że dostałem szansę aby być bliżej Boga. (pk)