Tydzień temu na pielgrzymkowy szlak po Warmii i Mazurach wyruszyli nasi parafianie pod duchową opieką ks. Wiktora Pośnika. Do wspólnej podróży zaprosili członkowie Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej. Głównym celem pielgrzymki było Sanktuarium Matki Bożej w Gietrzwałdzie, które intensywnie przygotowuje się na obchody 150. rocznicy objawień maryjnych. Bo to tutaj w 1877r. od 27 czerwca do 16 września Matka Boża ukazała się na drzewie klonu, rosnącym w pobliżu kościoła dwóm dziewczynkom : 12 – letniej Barbarze Samulowskiej i 13 – letniej Justynie Szafryńskiej. Co ciekawe, Maryja ukazała się dziewczynkom aż 160 razy i mówiła do nich w języku polskim pomimo, że Gietrzwałd był wówczas w zaborze pruskim, gdzie bezwzględnie zakazane było używanie języka polskiego. Matka Boża w tych objawieniach prosiła Polaków o pobożne życie, o codzienne odmawianie różańca, częste uczestnictwo we Mszy św. oraz zaprzestanie picia alkoholu. Obiecała, że Polska zmartwychwstanie oraz, że nasza Ojczyzna znów będzie wolna od zaborów, umacniając Polaków słowami: „Nie smućcie się, ja zawsze będę przy was”. Maryja poświęciła także źródełko znajdujące się nieopodal kościoła obiecując, że chorzy będą mogli czerpać z niego wodę i dzięki niej będą odzyskiwać zdrowie. Gietrzwałd to jedyne w Polsce, a jedno spośród 12 sanktuariów na świecie, obok np. Fatimy, czy Lourdes, którego objawienia maryjne zostały uznane przez Kościół katolicki. W Gietrzwałdzie uczestnicy naszej pielgrzymki mieli sporo czasu na osobistą modlitwę, mogli oderwać się od spraw codziennych i zagłębić się w rozmyślaniu, ciszy i adoracji Najświętszego Sakramentu, by odczuć bliskość Boga i Matki Najświętszej, bo ta obecność w tym miejscu wydawała się być prawie na wyciągnięcie ręki… Nasza kołobrzeska grupa wspólnie rozważała także stacje Drogi Krzyżowej w plenerze oraz modlitwę różańcową na dróżkach różańcowych.
W kolejnych dniach pielgrzymi zwiedzili także Sanktuarium Maryjne w Świętej Lipce, gdzie wysłuchali m. in. koncertu organowego, z poruszającymi się aniołami i figurkami, które przedstawiały scenę Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, a także Sanktuarium w Stoczku Klasztornym, w którym więziony był prymas Polski, dziś błogosławiony kard. Stefan Wyszyński. Na trasie pielgrzymki był także zamek w Malborku, a także pola pod Grunwaldem wraz z nowym muzeum grunwaldzkim. Po drodze zatrzymaliśmy się na krótki spacer w malowniczym miasteczku Reszel, które nazywane jest „perełką Warmii i Mazur”. Zwiedziliśmy gotycki kościół Św. Piotra i Pawła, a śmiałkowie wdrapali się na 66 metrową wieżę widokową kościoła, na którą prowadziły 232 stopnie schodów. Nagrodą za trud wdrapania się na szczyt był zachwycający widok z wysoka na to małe miasteczko o średniowiecznej zabudowie oraz widok na wspaniały zamek. Zatrzymaliśmy się także nad Jeziorem Drwęckim w Ostródzie, bo być na Warmii i Mazurach, a nie zobaczyć z bliska jeziora to byłoby przecież poważne zaniedbanie. W drodze powrotnej zajechaliśmy także do Fromborka – miasta Mikołaja Kopernika, który mieszkał we Fromborku blisko 30 lat i pełnił funkcję kanonika warmińskiego. To tutaj słynny, polski astronom napisał swoje największe dzieło: „O obrotach sfer niebieskich”. We Fromborku zwiedziliśmy katedrę, gdzie są pochowane szczątki Mikołaja Kopernika, zobaczyliśmy jego dom i planetarium przy Wieży Radziejowskiego. Wysłuchaliśmy zachwycającego koncertu organowego na zabytkowych organach, które mają niezwykłe brzmienie. Na fromborskich organach grają mistrzowie muzyki organowej na Międzynarodowych Koncertach Organowych, instrument ma bowiem aż 5 tys. piszczałek, 66 głosów i 4 manuały. Po obiedzie w Domu Kopernika mogliśmy udać się na indywidualny spacer po Fromborku oraz nad Zalew Wiślany.
Po 5 dniach wspólnego, radosnego, ale i modlitewnego podróżowania pielgrzymi, napełnieni przede wszystkim duchowym bogactwem powrócili do swoich domów, obmyślając po drodze miejsca i cele kolejnej pielgrzymki.
