You are currently viewing Ikona – piękno, które pozwala odkryć świat zanurzony w tajemnicy

Ikona – piękno, które pozwala odkryć świat zanurzony w tajemnicy

Na wystawie w dniach 3 i 4 czerwca zostały zaprezentowane ikony powstałe podczas rekolekcji z ikoną zorganizowanych w kołobrzeskiej bazylice.
Każda wystawa to nieodłączny element organizowanych przez nas warsztatów– powiedział Krzysztof Ukleja lider wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym „Metanoia”. Traktujemy to jako naszą misję- zaprezentowanie owoców dwutygodniowej pracy. Dzięki tym wystawom chcemy w naszym kościele zachwycać ludzi Bogiem i głosić Ewangelię. Naszym celem jest umocnienie wiary wśród ludzi poprzez ikonę, stworzenie możliwości modlitwy przed nimi oraz wzmacniania więzi z parafią.
Ikony są wykonywane na deskach drewnianych ze szpongami wewnętrznymi. – Podczas powstawania ikony każda czynność jest poprzedzona modlitwą – podkreśla Aleksandra.  Również każdy etap ikony ma swój symbol. Deska przypomina nam o drzewie rajskim, przy którym został popełniony grzech, oraz o drzewie krzyża, na którym został on pokonany. Płótno, które przykleja się na deskę-12 warstwami kleju króliczego z kredą bolońską, symbolizuje pieluszki Pana Jezusa w żłobie, chustę, którą był owinięty w grobie, oraz obrus, który znajduje się na ołtarzu. Natomiast pigmenty, którym maluje się ikonę, daje kolory, które dał nam Bóg, jest to proch ziemi stworzony przez Niego. Złoto jest symbolem blasku Bożego. Każda ikona jest również podpisana i nazwana, tak samo jak Adam w raju dał nazwy wszelkiemu stworzeniu. Przypomina to nam dzieło stworzenia.
Praca nad ikoną jest długa, czasochłonna, wymaga staranności, spokoju, wsparcia w modlitwie oraz umiejętności. Powinniśmy je odczytywać, a nie jedynie oglądać. Nawiązują one najczęściej do fragmentów Ewangelii, a każdy z symboli znajdujących się na ikonie – ułożenie rąk, gesty, spojrzenia, figury – ma swoją symbolikę, którą trzeba poznać, aby zrozumieć prawdziwe przesłanie ikony-dodaje uczestniczka dwóch etapów warsztatów.
Po święceniu ikon pani podeszła i zapytała mnie czy można kupić ikonę- powiedziała Monika. Odpowiedziałam, że po święceniu można tylko dostać, bo są własnością Kościoła. Zapytała czy, któraś z nich jest pisana przez mnie i czy nie mogłabym swoją ofiarować wspólnocie. Bez namysłu odpowiedziałam, że oczywiście. Bardzo się ucieszyła, chwyciła mnie za rękę i ucałowała. Pokazałam jej ikonę, którą pisałam. Przekazałam informacje na temat jej tworzenia, jak ją należy trzymać, ustawić oraz jak może peregrynować w jej wspólnocie „Pieta” Karmelitów Bosych w Łodzi. Było mi żal rozstawać się z nią, ale za słowami psalmisty „którzy we łzach sieją, żąć będą w radości”, więc zaczynam zbiory.

Aleksandra Siewiera