Druga niedziela Adwentu już za nami. Powoli zaczynamy przygotowywać się do kolejnych świąt Bożego Narodzenia. W domach zaczyna się wielkie sprzątanie, robienie list prezentów. Dobrze, jeśli razem ze sprzątaniem mieszkań, posprzątamy swoje sumienie, a z tym bywa już różnie. Oby nie być jak wystrojone ulice, pięknie udekorowane miejskie choinki, oświetlone wystawy sklepów-piękne, ale puste i na pokaz.
Pośród nas są i tacy, którzy na Boże Narodzenie czekają, i się tego czasu boją. Boja się, bo życie ich tak się ułożyło, że liczą każdy grosz, i nie stać ich na godne uczczenie narodzin Bożej Dzieciny. To dla nich w całym kraju kościelna Caritas organizuje zbiórki, by w ten sposób dać odrobinę radości i zapomnienia od codziennej szarości. W naszej parafii od lat Caritas działa na rzecz ubogich rodzin. Tak też jest i w tym roku. W konkatedrze, obok zakrystii, wyłożone są torby miłosierdzia. Zachęcamy tych wszystkich ludzi o dobrym sercu, którzy mają możliwość podzielenia się z potrzebującym bliźnim, by takie torby napełnili.
Każdy jak postanowił w swym sercu, tak niech zrobi, nie z żalem ani z przymusu, gdyż radosnego dawcę Bóg miłuje. (II Kor 9,7)
Ryszard Czepulonis